Zhan Wang

zhan7

Sale Long Museum na West Bundzie powstały z myślą o sztuce monumentalnej. Ich ściany odlano w betonie. Niektóre przypominają ogromne pieczary. Nawet największe prace nie wytrzymują konkurencji z architekturą, a sami zwiedzający wydają się karleć. Idealne miejsce na prace Zhana Wanga.

Już na wejściu rzuca się w oczy wielka amorficzna rzeźba, podwieszona ze stropu. Zatrzymany w czasie Wielki Wybuch, pierwotna. Podobne konotacje przywołują niemal wszystkie rzeźby Zhana. Jakby spektakularne, betonowe wnętrza Long Museum zamieniały się w laboratorium alchemika-giganta, eksperymentującego z materią, próbującego ją ożywić. Jakby lśniące obiekty były efektem licznych prób, powtórzeń, przekształceń.

zhan3

Rzeźbiarska twórczość Zhana jest jednak przede wszystkim głęboko zakorzeniona w chińskiej kulturze. Popularność przyniósł mu cykl rzeźb naśladujących gongshi, czyli fantazyjne skały, ukształtowane przez procesy erozji i cenione ze względu na ich walory estetyczne (w Japonii to suiseki, w Korei – suseok). Można je spotkać w chińskich ogrodach. Takie skały mają posiadać najczystszą formę qi, witalnej energii. Od wieków kolekcjonuje się je jako naturalne dzieła sztuki i przedmioty medytacji.

Zhan od połowy lat 90. tworzy kopie takich skał w błyszczącym, nierdzewnym metalu. To długotrwały, żmudny i pracochłonny proces. Na oryginalne skały nakładane są arkusze blachy, repusowane drewnianymi młotkami. Blachy później się spawa i poleruje. To lustrzane wykończenie powoduje, że rzeźbom daleko już do skał, które kopiują. Przypominają raczej ciecz w stanie nieważkości, rozbieganą rtęć, ale blisko im też do zachodniej modernistycznej rzeźby. No i wyglądają naprawdę luksusowo.

W innych rzeźbach te „skalne” prace stają się punktem wyjścia do dalszych poszukiwań i przekształceń. Zhan nagrywa ich wnętrza w pracach wideo albo fotografuje swoje odbicie we własnych rzeźbach jak w krzywym zwierciadle. Na podstawie tych zdjęć tworzy nowe trójwymiarowe rzeźby w tradycyjnych technikach, wykute w marmurze. Te abstrakcyjne rzeźby znowu przywodzą na myśl żywą materię, nie do końca ukształtowaną, ale spetryfikowaną zanim zyskała ostateczną formę. W ciepłym, cielesnym marmurze uważny widz dostrzeże nawet fragmenty ludzkiego ciała – ciała artysty.

zhan5

Nawet największa z prezentowanych na wystawie rzeźb powstała na podstawie skanu jego ciała, następnie poddanemu przekształceniom za pomocą komputerowych symulacji, naśladujących naturalne procesy – rozpływanie się i zastyganie magmy.

Dlatego cała wystawa rozgrywa się gdzieś między Wielkim Wybuchem i zupą prebiotyczną. Zhan nawet czasami stara się ten wybuch odtworzyć. Kiedyś za pomocą niezwykle czułych kamer sfilmował eksplozję skały – nagranie odtwarza w zwolnionym tempie. Na ogromnym ekranie widać każdą drobinkę.

W recenzjach wystaw Zhana powraca też wciąż żart o przemianie skały w złoto. Zhan należy bowiem do całkiem sporej grupy chińskich artystów, którzy w latach 90. zdobyli sławę i pieniądze na fali chińskiego boomu gospodarczego (i artystycznego). Jego lśniące, eleganckie rzeźby ucieleśniają ten sukces i w jakiś sposób ilustrują chińską nowoczesność. Wystarczy po wyjściu z muzeum spojrzeć na przeciwną stronę rzeki Haungpu, gdzie rozciąga się biznesowa dzielnica Pudong, zbudowana od zera w ciągu ostatnich dwudziestu kilku lat, z wieżowcami prześcigającymi się w wysokościach.

zhan8

W Szangaju widać jak na dłoni, że sztuka współczesna staje się nieodzownym elementem tego postępu i – nierzadko – luksusu na pokaz. Liu Yiqian i jego żona Wang Wei, twórcy Long Museum, kolekcjonują i tradycyjną sztukę chińską, i sztukę współczesną, chińską i międzynarodową. Swą prywatną kolekcję, największą w Chinach, pokazują w dwóch muzeach w Szanghaju i kolejnym w Chongqing.

Spektakularny budynek Long Museum West Bund w dzielnicy Xuhui, otwarty w 2014 roku, zaprojektował Liu Yichun z Atelier Deshaus. W międzyczasie na południe od muzeum powstała nowa artystyczna dzielnica, ciągnąca się wzdłuż rzeki Huangpu, z kilkunastoma galeriami i fundacjami i Muzeum Yuz. Trzy kolejne prywatne muzea właśnie się budują.

zhan1